piątek, 20 czerwca 2014

Przepiśnik

Gdzie trzymacie swoje przepisy? Ostatnio dostałam miłą urodzinową niespodziankę, dzięki której wszystkie wyśmienite receptury będą miały swoje miejsce na półce. Może poczuję się jak tytułowy MasterChef z okładki przepiśnika ;) Jak wygląda zawartość? 







Z przodu znajduje się wygodne zapięcie na gumce, więc jeśli ilość przepisów zdecydowanie się powiększy, nadal wszystko będzie dobrze się trzymało. Przepiśnik ma formę kołozeszytu, co jest bardzo wygodne, bo strony z recepturami nie będą się zamykać ani uciekać;) 


Przepiśnik posiada bardzo przydatny przelicznik miar i wag. Znajdziemy w nim nie tylko podstawowe produkty, ale nawet wiórki kokosowe, czy otręby pszenne. Całość podzielona jest na 7 części, a w dotarciu do nich służą zakładki: 

  • małe co nieco
  • sałatkowy ogród
  • kraina zup
  • obfity posiłek
  • słodkości
  • od wielkiego święta 
  • specjały masterszefa.

Super wyjściem są zamieszczone dwie kieszonki (na początku i na końcu), do których możemy wrzucić luźne kartki z przepisami. Na początku zamieszczono również 14 stron z przepisami, które pochodzą z kulinarnego bloga roku 2011 justmydelicious.

Moje pierwsze przepisy już wrzuciłam. Choć w przeglądarce mam pełno pozapisywanych zakładek z ulubionymi potrawami, to lubię wybierać te najbardziej sprawdzone i wrzucać do jednego miejsca. Może wynika to też z sentymentu do wersji papierowej. A wy gdzie trzymacie swoje przepisy? Jakiś zeszyt? A może wolicie wersje elektroniczne? Chętnie dowiem się więcej na temat waszych upodobań w tej kwestii;)





9 komentarzy:

  1. Marzy mi się taki, ach... :)
    Przepis na lemoniadę rzeczywiście sprawdzony! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda, aż chce się gotować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę:) Mało tego, przypuszczam, że będzie się chciało gotować nawet wtedy gdy przyjdzie czas: "nie mam pojęcia co włożyć do gara"- napis na okładce zobowiązuje ;)

      Usuń
  3. Ja tradycyjnie, notuję na karteczkach :) jakoś nie po drodze mi z zeszytami :D
    Widzę, że masz zanotowany mój przepis na lemoniadę truskawkową, fajnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wow, teraz widzę, że na cytrusową też :D super, że obie smakowały :)

      Usuń
    2. Mi też zdarzają się małe karteczki, ale często później wszystkie takowe gubię:)

      Lemoniada truskawkowa przepyszna! Dodałam jednak więcej truskawek (1kg) dla wzmocnienia truskawkowego smaku;)

      Natomiast cytrusową lubię za to cudne orzeźwienie :)

      Usuń
  4. Takie przepiśniki to świetny pomysł :) Ostatnio pojawiły się w Biedronce i oczywiście wyszłam z jednym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie też ostatnio je widziałam :) Ciekawy pomysł połączenia go z dziennikiem żywieniowym :)

      Usuń