Statystyczny Polak spożywa tylko połowę zalecanej dawki
wapnia. Jak uzupełnić jego codzienne niedobory? Mleko, jogurty, sery…Właśnie
sery. Wśród nich występują gatunki naprawdę bogato napakowane wapniem. Ze
względu na kaloryczność i dużą zawartość tłuszczu bardzo ich unikamy, ale od 2
plasterków dziennie jeszcze nikt nie ucierpiał. Bardziej cierpią nasze kości,
które w starości będą źródłem niekończących się problemów zdrowotnych. Zatem jakie
bomby wapniowe czekają na nas w sklepach?
Zawartość wapnia na 100g produktu:
Wybierz swój ulubiony ser i dodaj 2 plastry do sałatki, bądź kanapki. Do tego dobierz kubek mleka, 250g jogurtu i sprawa z wapniem załatwiona.
Akurat parmezan to mój ulubiony ser :)
OdpowiedzUsuńNo to idealnie ;)
OdpowiedzUsuńForma wapnia w serach jest najbardziej przyswajalna dla organizmu człowieka, dlatego warto je jeść. Tylko rzeczywiście trzeba uważać na duże ilości tłuszczu i soli.
OdpowiedzUsuń